poniedziałek, 17 maja 2010

Wybory 2010: strategia Platformy

Wpis planowaliśmy już od jakiegoś czasu - kilka ostatnich dni dostarczało wydarzeń, które powoli układały się w jasne przesłanie: sztab Bronisława Komorowskiego ma tylko jedną strategię. Jest ona dość jasna i czytelna: wyśmiewać Kaczyńskiego i straszyć powrotem IV RP.

Kilka dni temu w swoim felietonie Jan Wróbel pisał, że program Platformy można sprowadzić do deklaracji: jesteśmy "antypisem". Na kilka dni zanim przemówili na wiecu poparcia marszałka Bartoszewski i Wajda, mogliśmy przeczytać, że:
Najgłupsze i najbardziej chamskie wypowiedzi ważnych działaczy tej partii były przez (...) wyborców PO (...) usprawiedliwiane, bo przecież dotyczyły dzikich ludzi z plemienia PiS.
Antypis i groźba IV RP to jeden z motywów kampanii strachu.
Drugi z motywów to zwracanie uwagi na to, że "Kaczyński jest nieszczery".
Kaczyński jest nieszczery! - Sławomir Nowak.
Schetyna:
Uważam, że (wywiad) jest nieszczery. Jaki jest PiS, wszyscy wiemy, jaki jest Jarosław Kaczyński - też. Za dużo przeżyliśmy i wiemy czego można się spodziewać po PiS-ie.
Z kolei rano w Radiu ZET Schetyna mówił o politykach PiS, że to ludzie, którzy mają w sobie "gen agresji i braku współpracy", a ludzie w wieku Kaczyńskiego się nie zmieniają (zwizualizować to miał Janusz Palikot). Przemiana Kaczyńskiego to jest oczywiście ... "to jest zakłamywanie rzeczywistości", że zacytujemy Schetynę.

Obserwujemy uważnie tę kampanię prezydencką i choć nie mieliśmy złudzeń, że siła Platformy polegała po prostu na tym, że nie była PiSem, to spodziewaliśmy się po tej nowoczesnej partii dużo lepszej kampanii. Tymczasem to PiS okazuje się profesjonalnie przygotowany, a sztab Komorowskiego używa - jak już to kiedyś pisaliśmy - starej amunicji, podczas gdy sytuacja się zmieniła.
Odbiór Prawa i Sprawiedliwości, a zwłaszcza prezesa tej partii uległ zmianie. Uniwersalna formuła „antypisu" przestała być formułą magiczną.
Nie wystarczy już, że Komorowski nie jest z PIS-u. Musi jeszcze być KIMŚ, na kogo warto oddać głos. O tym kim jest Bronisław stara się przekonać wyborców jego sztab wyborczy: strona internetowa pełna informacji o przodkach marszałka, kręcony przez specjalistów film o Komorowskim...
Kto chce, może dowiedzieć się kim był marszałek.
Skąd dowiedzieć się jednak jaki jest jego pomysł na prezydenturę 2010-2015?

Póki co wysyła sprzeczne komunikaty i pogrąża się w kolejnych wypowiedziach (ta o in vitro, wczoraj o Poznaniakach i Krakowiakach).
Sam sztab Platformy nie jest w stanie opracować spójnego komunikatu do wyborców. Najpierw Donald Tusk mówi w Sejmie “nie boję się powrotu IV RP”, kilka dni później IV RP straszy w Katowicach Bronisław Komorowski. Pada propozycja hasła wyborczego ZGODA BUDUJE, po czym Andrzej Wajda mówi o wojnie domowej. Wspominany Palikot rano posypuje głowę całym workiem popiołu, popołudniu pisze na blogu, że nie będzie "tłumaczył, przepraszał, posypywał głowy popiołem”.

Jak donosi jeden z polityków PO:
Nasza kampania jest oparta wyłącznie na przekonaniu, że PIS nie wytrzyma i zaatakuje, albo powie coś ostrego w odpowiedzi na nasze słowa.
Przykro to stwierdzić, ale partia, która do niedawna cieszyła się ponad 50% poparciem i opinią profesjonalnej, nie ma planu B.

Na którymś z wykładów doktor mówił o PR-wydmuszkach.
Czyżby aura profesjonalizmu partii rządzącej była taką wydmuszką?

Do wyborów pozostał nieco ponad miesiąc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz