sobota, 13 marca 2010

Jak znam życie to ... wszyscy udają!

Sobotni poranek - taki około południa, z kawą w łóżku i leniwym przeglądem prasy - nie przynosi wiele nowych informacji ws. wyborów prezydenckich 2010.

Na interii.pl, gazecie.pl i w Gazecie Wyborczej są artykuły dotyczące debaty Komorowski - Sikorski. Debaty, która się dopiero odbędzie. Na forum wewnątrzpartyjnym czy na forum publicznym, w telewizji? Przez chwilę było jasne, że Sikorski się wygłupił propozycją debaty w tv. Zdawało się, że wszystko jasne. Prawybory to nie wybory. Aż tu głos zabrał premier:
czy można marzyć o czymś więcej parę miesięcy przed wyborami prezydenckimi niż o tym, by mieć za darmo czas w telewizji, radio, gazetach dla "wewnątrzplatformianej konkurencji"? Każdy dałby za to każde pieniądze.
Donald Tusk twierdzi, że jak zna życie to Bronisław Komorowski zgodzi się na debatę w telewizji.
Ciekawe...

Cóż jeszcze w sobotni poranek? Tomasz Lis w swoim felietonie stawia diagnozę polskiej polityki: wszyscy udają! Tylko trzech prawdziwych polityków się uchowało: Palikot, Poncyliusz, Olejniczak. Czy założą partię? - to przewrotne pytanie na sobotę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz