Choć ani sympatykiem, ani tym bardziej członkiem PiSu nie jestem, to w portalu z pewnością będą chciał się zarejestrować i dyskutować z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości.Blog wyborczy też zaciera ręce, bo bez względu na to, czy w wyborach weźmie udział Lech Kaczyński, czy też ktoś inny, kto będzie reprezentował PiS, MyPiS.pl będzie pewnie niezłym barometrem poparcia dla kandydata tej strony sceny politycznej.
Ciekawe jest też, jak i czy w ogóle, pracować będą moderatorzy. Jeśli ich nie będzie, pewnie nie da się tam dyskutować (bo na pewno nie zabraknie pieniaczy prowadzących krucjatę przeciw pisiorom), ale z drugiej strony, jeśli będą moderatorzy i za bardzo wczują się w rolę, to nasz barometr się popsuje i zostaną tylko te nieszczęsne sondaże. Zobaczymy, co z tego wyjdzie!
Blog wyborczy już dzisiaj zaczyna współczuć ewentualnym moderatorom, bo na pewno pół internetu będzie się na nich wyżywać, że straszni z nich cenzorzy :-)
MyPiS odegra taką rolę w wyborach jak Solaris Gate na giełdzie :)
OdpowiedzUsuńSolaris Gate? A co to? Haha :) MyPiS jednak jakoś się rozprzestrzenia, a piszą o nim nawet ludzie z PiSem nie związani, od okolic PSLu (wspomniany K.Kosiński), po takie mieszanki poglądowe jak Blog Wyborczy, więc kto wie, kto wie :)
OdpowiedzUsuń